burzyciel burzyciel
43
BLOG

Herbatka z fallusem w tle

burzyciel burzyciel Polityka Obserwuj notkę 1

Hm, zakneblowana gęba Palikota widocznie spuchła i postanowił ją rozruszać. Czym? Słowami, które niczym wirus, atakują od środka organizm, który go żywi. Może to nie jest jakoś szczególnie ważne, bo i sam Palikot ważny nie jest, ale samo wspomnienie, że PO może przegrać z PiSem, bo ta kampania to w rzeczywistości pojedynek na partie. Takie słowa w czasie kampanii to antykampania. Owszem, straszy też IV Rzeczpospolitą, ale jakaś wyrwa, pęknięcie od środka (pewnie jakaś zadra z powodu zapodania knebla) jest widoczna i na pewno dobrze nie wpływa na wizerunek POpistów, którzy przecież od Palikota bynajmniej się nie odcinają. 

W ogóle coś się z tym chłopkiem stało, coś mu się pozmieniało chwilowo, bo mówi o głębokich refleksjach, jakie nawiedzały naród po tragediach,a raczej o ich nietrwałości, wspomina, jak to sam wybudował przy domu kapliczkę dla upamiętnienia rocznicy śmierci papieża, jak robił rachunek sumienia, z którego mu wyszło, że to nie on jest najgorszy, a onegdaj PiS z Kurskim, z chłopem Lepperem i nawiedzonym Giertychem we spółce. No, swoista to kampania: to rzyga, to zjada, to znów wypuszcza tyłem różne bąki.  

Do kolekcji zdjęcie: jak by to Palikot, ze swoimi ulubionymi atrybutami wyglądał w roli ojca narodu

burzyciel
O mnie burzyciel

Wiedza a mniemanie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka